O zdjęciach, które kłamią, i planach na maj
Wybraliśmy się na dziś na budowę, ponieważ znajomi męża chcieli zobaczyć dom. Wcześniej widzieli go tylko na zdjęciach i ku naszemu zdziwieniu stwierdzili, że fotki zupełnie nie oddają, jakim przestrzennym i słonecznym domem jest Oliwka! My znamy nasz dom bardzo dobrze, więc patrząc na zdjęcia widzimy go przez pryzmat jego realnego wyglądu i dotychczas nie dostrzegaliśmy, że - jak stwierdzili znajomi - foty zdecydowanie przekłamują wygląd budynku na jego niekorzyść! Cóż, wygląda na to, że muszę się nauczyć robić lepsze zdjęcia Będzie to tym trudniejsze, że nie mam szerokokątnego obiektywu, co niesamowicie utrudnia robienie zdjęć i zamiast np. sfotografować cały pokój, udaje mi się na zdjęciach ująć zaledwie jego róg... Ale może uda mi się pożyczyć odpowiedni aparat, wtedy umieszczę na blogu nowe zdjęcia (lepsze - mam nadzieję), bo okazuje się, że obecne fotki mogą wprowadzić w błąd nawet budujących według tego samego projektu...
A teraz z innej beczki. Wiecie, że w maju biorąc zaledwie 3 dni urlopu uzyskujemy 9 dni wolnego?! Postanowiliśmy z mężem z tego skorzystać i wybrać się w mazurską dzicz, a konkretnie w okolice Olecka przy samej Puszczy Boreckiej. Mój mąż nigdy nie był na Mazurach i sam wybrał miejsce, w którym ja od razu się zakochałam, bo uwielbiam takie dzikie, nieskażone masową turystyką "krańce świata". Oboje nie możemy się już doczekać wyjazdu i odliczamy dni do maja
Poniżej zdjęcia miejsca, w które się wybieramy (zdjęcia - na szczęście - nie robione przeze mnie, tylko wzięte ze strony właściceli tej pięknej ziemi: http://www.agroturystyka.zawady-oleckie.com/ ).
W tym domku będziemy nocować
Widok na jezioro.
Wejście do lasu.
W lesie...
Okolica, którą zamierzamy podziwiać na wycieczkach rowerowych
I zimą... Widoki, za którymi tęsknią moje oczy mieszczucha... Domek i bliskość przyrody to coś pięknego, prawda? Ale na tym blogu chyba nie trzeba tego mówić
Mamy nadzieję, że pogoda dopisze!