Praca wre
Wreszcie można powiedzieć, że prace u nas ruszyły. Dziś rano przyjeżdzam na budowę i moim oczom ukazuje się widok 6 chłopa przy pracy : trzech robi zbrojenie, dwóch poprawia wykopy pod fundamenty, a pomaga im w tym Pan Koparkowy, który stwierdził, że jednak "da się" i przybył wesprzeć trochę naszą ekipę. Na jutro zamówiliśmy gruszkę i będziemy wylewać ławy fundamentowe (o ile deszcz nam nie przeszkodzi...).
Współpraca ekipy z Panem Koparkowym przyniosła szybkie efekty
Chłopaki tną stal...
a potem zaginają ją na specjalnie skonstruowanym do tego celu "stole roboczym".
Inwestorka również podwinęła rękawy i zadbała o tymczasowo najważniejszą nieruchomość na działce - pomalowała impregnatem sławojkę.
Widać różnicę, prawda?