Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

Łąki i lasy w letnim zachodzącym słońcu nie przemawiają do nas ludzkim głosem, ale ciszą i pięknem natury roztaczającej się dookoła. Nie marnujmy takich chwil, ale napełniajmy się nimi i wracajmy wyciszeni.

wpisy na blogu

W świątecznym klimacie

Blog:  tusiak
Data dodania: 2011-12-05
wyślij wiadomość

Tyle ostatnio świątecznych wątków na różnych blogach, że i ja postanowiłam się z Wami podzielić wynikami swoich przedmikołajkowych wojaży. Rozglądając się za ozdobami świątecznymi, natknęłam się na prawdziwą Krainę Św. Mikołaja. Oto zdjęcia:

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

Jeden z Mikołajów był tak uroczy, że zawitał do naszego mieszkanka i będzie spędzał z nami każde Święta smiley A oto on :

blog budowlany - mojabudowa.pl

To prezent od mojego cudownego mężaheart, który stwierdził, że musiał mi go kupić, gdy zobaczył, jak bardzo mi się podoba...Teraz cieszymy się nim razem. Widzicie te numerki? - to kalandarz adwentowy. W każdej kieszonce ukryliśmy czekoladkę smileyTeraz smakowicie odliczamy dni do Świąt!

Na dwóch budowach

Blog:  tusiak
Data dodania: 2011-12-03
wyślij wiadomość

Wczoraj po południu przyjeżdżamy na budowę, a tu cicho wszędzie, głucho wszędzie... Robota nietknięta od dnia poprzedniego. No nie - myślimy - znowu ich nie ma... (Budowlańców, oczywiście.) Mąż dzwoni więc do majstra i pyta, gdzie się tym razem podziewają. Majster, zdziwiony, rzecze, że jest na drugiej budowie, ale dwóch chłopaków powinno być. Sugeruje, że mogą być "na mieszkaniu". Z pewną dozą nieufności jedziemy do ich lokum. Czyżby cały dzień spędzili na pokojach? Wchodzimy do wynajmowanego przez nich mieszkania. Atmosfera jest bardzo gęsta. Przez uchylone drzwi widzimy nogi wystające spod koca na łóżku. Chłopaki zalani w trupa. Zorientowawszy się w sytuacji, wybiegam szybko zaczerpnąć świeżego powietrza...

Według relacji mojego mężą jeden z nich się ocknął po chwili. Mąż przestrzegł ich, by darowali sobie robotę w tym dniu i się wyspali, bo jeszcze coś by się któremu stało. Był to pierwszy taki incydent na naszej budowie. Okazało się, że chłopaki dawno się nie widzieli (jeden z nich pojawił się na budowie po dłuższej przerwie) i mieli wiele do omówieniablog budowlany - mojabudowa.pl

Wróciliśmy więc do naszego mieszkanka - na drugi plac budowy. Mąż postanowił bowiem wybudować kolejny dom - tym razem dla naszego dużego szynszyla - Dropsa, dla którego domek kupiony w sklepie okazał się za mały. W ruch poszły deseczki i piła i po około godzinie mężowskiej  pracy komfortowy domek zagościł na parceli naszego puchacza blog budowlany - mojabudowa.pl

mojabudowa.pl - blog budowlany

Zadaszony taras musi być blog budowlany - mojabudowa.pl

mojabudowa.pl - blog budowlany

Właściciel szybko się zadomowił i poczuł jak u siebie blog budowlany - mojabudowa.pl

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

Nasz mały landlord blog budowlany - mojabudowa.pl

Ach, gdyby domki dla ludzi budowały się tak szybko - jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki - bez przestojów, zszarganych nerwów i kredytów!

Wiecha i daszek

Blog:  tusiak
Data dodania: 2011-11-30
wyślij wiadomość

W tym tygodniu prace znów posuwają się do przodu - na szczęście. blog budowlany - mojabudowa.pl Nasza Oliwka zyskała daszek nad wejściem.

mojabudowa.pl - blog budowlany

A na daszku chłopaki zrobili taką oto wiechę. Bardzo nam się podoba. blog budowlany - mojabudowa.pl

mojabudowa.pl - blog budowlany

Inwestorka też podkasała rękawy i zrobiła prawdziwy, domowy ser. Było to moje pierwsze tego rodzaju przedsięwzięcie, więc jest trochę grudkowaty, ale w smaku pyszny.

W przyszłości zamierzam doskonalić swój warsztat blog budowlany - mojabudowa.pl, jako że oboje z mężem zagustowaliśmy w takim serze. blog budowlany - mojabudowa.pl A poniżej moje dzieło:

mojabudowa.pl - blog budowlany

Ścianka kominkowa

Blog:  tusiak
Data dodania: 2011-11-26
wyślij wiadomość

Zamarzył nam się taki kominek, który oddzielałby jadalnię od części wypoczynkowej salonu. Ogień byłoby widać z dwóch stron.

mojabudowa.pl - blog budowlany

Pomysł na kominek jest, ale co zrobić z kawałkiem ścianki przy kominie - chodzi o  ten fragment, na którym wisi koszula :) Usunąć go, zostawiając tylko kolumnę komina oddzielającą salon od przejścia do kuchni? Byłoby wtedy trochę więcej otwartej przestrzeni. A może zostawić i zagospodarować ten fragment ściany np.na składzik na drewno do kominka? Jak myślicie, jak będzie ładniej?

Zdjęcia zrobione z przyszłego salonu (a tam z tyłu po lewo będzie kuchnia):

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

Lewa część schodów będzie zabudowana pod spodem - znajdą się tam sprzęty kuchenne.

Widok od strony kuchni:

mojabudowa.pl - blog budowlany

I co z tą ścianką zrobić? Doradźcie, proszę.

Koszty budowy czyli trochę matematyki

Blog:  tusiak
Data dodania: 2011-11-23
wyślij wiadomość

Powoli kończymy rozliczenia z hurtowniami, bo kupiliśmy już (prawie)wszystkie materiały potrzebne do wybudowania stanu surowego otwartego. Tylko ekipa nadal nawala. Nie mamy już do nich siły. Chłopaki ładnie robią, trzeba przyznać, ale są koszmarnie niesłowni. Znowu więc tracimy nerwy przez kolejne przestoje.

Ale nie o ekipie dziś chciałam pisać, tylko o wydatkach na materiały budowlane. Dokonaliśmy z mężem finalnych podsumowań. Nasza Oliwka po wprowadzonych zmianach (podniesieniu ścianki kolankowej o 1 pustak i zagospodarowaniu powierzchni nad garażem na garderobę i pralnię) ma około 145m2 powierzchni użytkowej. W jednej z hurtowni powiedzieli nam, że średnio koszty materiałów (bez robocizny) można policzyć według wzoru:

Koszty materiałów na stan surowy otwarty = (powierzchnia użytkowa domu  - 10) x 1000

Dotyczy to domów małych i średnich, przy dużych należy od powierzchni użytkowej odjąć nie 10, a 30. Oczywiście, wszystko zależy od projektu domu, miejsca budowy, jakości użytych materiałów, więc na pewno nie jest to uniwersalna recepta na wyliczenie kosztów materiałów na każdy dom, ale piszę o tym, bo w naszym wypadku wzór ten sprawdził się bezbłędnie.

Podstawiając dane naszej Oliwki do powyższego wzoru: (145-10) x 1000, wychodzi, że materiały na stan surowy otwarty powinny kosztować około 135000 i tyle właśnie nas wyniosły. Właściwie trochę mniej, bo w tej kwocie jest już cała papierkowa robota związana z pozwoleniem na budowę, projektem i jego adaptacją, a więc tzw. koszty pozostałe (12tys.). Nie wliczam tu natomiast kamienia na cokól i komin, który jest elementem wykończeniówki.

Patrząc wstecz, zastanawiamy się z mężem, na czym można było zaoszczędzić - choć świadomie tego nie zrobiliśmy, bo zależało nam na tym, by wybudować domek  z wysokiej jakości materiałów (i nie żałujemy tych wyborów). Skupiając się natomiast na aspektach ekonomicznych, można było:

-  zastosować tańsze bloczki betonowe na fundamenty, a nie firmowe Betard (oszczędność kilkuset złotych)

- położyć papę na fundamentach zamiast trwalszej folii plastpapy i dysperbitu

- nie podnosić ścian fundamentowych o 2 bloczki (zwiększyło koszty fundamentów o około 2tys.)

- dać cieńszą warstwę styropianu na ocieplenie fundamentów (my daliśmy 10cm styropianu Termoorganika)

- zamiast bloczków ytong i termoizolacyjnego kleju zastosować tańsze odpowiedniki

- kupić słabszy beton np. B15

- kupić komin z niepełnym ociepleniem (nawet 800zł tańszy) - my zastosowaliśmy pełne ocieplenie, bo chronić kamień na kominie przed różnicą temperatur zimą

- nie robić nadbitki (na sam impregnat firmy Tikkurila wydaliśmy ponad 2 tysiące, deseczki  - wybraliśmy grubsze ze względu na trwałość i odporność na warunki atmosferyczne  - kosztowały drugie tyle. O robociźnie i setce lamelek, by wyszlifować idealnie na gładko, nie wspomnę...)

- kupić tanie okna dachowe bez szyb samoczyszczących (minimum kilkaset złotych do przodu)

- kupić najtańsze rynny (my wybraliśmy Gamrat seria Magnat, bo kolor ceglasty z tej firmy idealnie pasował do miedzianej dachówki, a ponadto jest 12-letnia gwarancja na trwałość koloru)

- zrezygnować z docieplenia ścian szczytowych wełną (200zł)

- zamiast dachówki ceramicznej zastosować blachodachówkę lub dachówkę cementową, ewentualnie kupić najtańszą ceramiczną (oszczędność kilku ładnych tysięcy)

- nie robić dużego tarasu i dodatkowego zadaszenia na nim (nawet około 10tys. oszczędności)

Gdyby zastosować wszystkie powyższe zabiegi, można by zaoszczędzić nawet do 30000. Odbyłoby się to jednak ze stratą na jakości i funkcjonalności domku, a tego nie chcieliśmy. Stąd też takie, a nie inne decyzje.

Budowanie to, jak widać, seria niekończących się wyborów i ustalania priorytetów. Opisałam nasze decyzje, bo myślę, że takie informacje mogą zainteresować tych, którzy dopiero zaczynają podążać tą krętą drogą zmierzającą do wybudowania własnego domu. Mam nadzieję, że okażą się pomocne...

 

 

tusiak
ranga - mojabudowa.pl stały bywalec
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 67192
Komentarzy: 169
Obserwują: 33
On-line: 9
Wpisów: 39 Galeria zdjęć: 157
Projekt OLIWKA
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - Wrocław
ETAP BUDOWY - IV - Dach
ARCHIWUM WPISÓW
2012 kwiecień
2012 marzec
2012 luty
2012 styczeń
2011 grudzień
2011 listopad
2011 październik
2011 wrzesień
2011 sierpień
2011 lipiec

OBECNIE NA BLOGU
1 niezalogowany użytkownik
Statystyki mojabudowa.pl
Liczba blogów: 67142
Liczba wpisów: 222810
Liczba komentarzy: 903597
Liczba zdjęć: 681148
Liczba osób online: 549
usuń reklamy
Top 100 blogów

sprawdź listę 100 najczęściej odwiedzanych blogów.

sprawdź teraz
200 zł rabatu + dostawa gratis.
mojabudowakupon rabatowy